Słabsza dyspozycja i porażka w Ropczycach
W swym ostatnim wyjazdowym spotkaniu rozegranym w dn. 2 grudnia b.r. nasi tenisiści stołowi nie sprostali w Ropczycach tamtejszemu ATS „Bingo” ulegając mu w stosunku 4:10. Niestety w tym meczu nasi chłopcy (oczywiście z wyjątkiem Damiana Wojdyły, który po raz kolejny bez straty seta wygrał swoje wszystkie pojedynki) zagrali swój najsłabszy mecz w tym sezonie doznając w nim pierwszej porażki. Niestety w tym spotkaniu niewiele wychodziło naszym zawodnikom, a w kilku przypadkach zabrakło trochę szczęścia, gdyż przegrywaliśmy niektóre pojedynki w piątych decydujących setach grając „na przewagi”. Nawet nasz „filar” Zbyszek Jarema musiał dwukrotnie uznać wyższość swoich rywali co mu się jak dotąd jeszcze w jednym meczu nie zdarzyło. Przegraliśmy też obydwa pojedynki deblowe, co ustawiło dla nas niekorzystnie ten mecz już do końca. Warto w tym miejscu wspomnieć, że w drużynie naszego przeciwnika grało trzech bardzo młodych (dwóch z rocznika 2005, a trzeci z 2008r.!) i niezwykle utalentowanych zawodników trenujących 2 razy dziennie po kilka godzin. Dało się też zauważyć ogromną presję wywieraną na nich przez swych opiekunów.
Podsumowując to nawet lepiej, że ten słabszy dla nas dzień wypadł w tej fazie sezonu a nie w pojedynkach decydujących o awansie do III ligi.
W meczu TG „Sokół” Dynów z ATS „Bingo” Ropczyce punkty dla naszej drużyny zdobyli:
Damian Wojdyła – 3.0 (3 zwycięstwa indywidualnie)
Zbigniew Jarema – 1.0 (1 zwycięstwo indywidualnie)
Adam Świder
Szczegóły meczu: ATS Bingo Ropczyce 10:4 TG Sokół Dynów